Po medialnym nagłośnieniu sprawy smogu nad naszym krajem, także w naszym mieście ludzie stali się podejrzliwi i nerwowo spoglądają na kominy. Jak poprzednio mało kto interesował się tym problemem, który przecież istniał odkąd pali się węglem, tak teraz "smogowa" panika sięgnęła apogeum. A logicznie rozumując, to w obecnych czasach smogu na pewno jest mniej niż kiedyś, gdy jeszcze nie było pieców opalanych gazem, olejem czy ogrzewania innymi, alternatywnymi źródłami energii.

 Przyszedł do nas list od mieszkańca, który zwrócił uwagę na charakterystyczny biały, gęsty dym widoczne szczególnie w mroźne jeszcze niedawno noce. Dym ten wydobywał się z komina firmy Schattdecor. Swoją obserwacją mieszkaniec dzieli się z nami: 

Przechadzając się dzisiaj wieczorem po mieście, mając w pamięci artykuł "Nadal będzie dymił" dokonałem bardzo ciekawej obserwacji.

Chodzi o komin firmy Schattdecor,który jakże pięknie prezentuje się na tle panoramy naszego miasta dymiąc przy tym niemiłosiernie. Ciekawe i zastanawiające jest to, że dym wydobywa się z niego dopiero po zapadnięciu zmroku ! ?

Może nasz głuchołaski Don Kichott (Migała ) od walki z kominami zainteresuje się sprawą???? Wiem że w firmie Krogal kocioł opalany jest węglem, naszym polskim węglem, SM  na bieżąco kontroluje "krówki" czy aby na pewno nie palą byle czego.

Pracując kiedyś w firmach Prismadecor i Schattdecor wiem, jakich lakierów używa się do uszlachetniania powierzchni papierowych i wiem z jakich komponentów się one składają. Innymi słowy, ten czarny dym z firmy Krogal to mały pikuś w porównaniu z połową tablicy Mendelejewa wydobywającej się z komina Schttdecor.

Pismo czytelnika, oczywiście bez jego danych osobowych wysłaliśmy do firmy z prośbą o odpowiedź na temat, co tak dymi z komina firmy, bo jak pamiętamy z wizyty i spacerze po zakładzie (firma zapraszała m.inn. media z okazji uruchomienia nowej maszyny), firma informowała, że przykłada uwagę do ekologii. 

Poniżej odpowiedź firmy Schattdecor na nasze pytanie:

Instalacja RTO - Regeneracyjny Dopalacz Termiczny
Zakład Schattdecor w Głuchołazach zajmuje się uszlachetnianiem powierzchni na nośniku papierowym, doskonale odwzorowywujących naturalną strukturę drewna. Do produkcji folii finish wykorzystujemy lakiery wodorozcieńczalne. Podczas procesu suszenia lakieru w zamkniętych komorach suszących następuje odparowanie wody jako głównego rozpuszczalnika stosowanego w naszych lakierach oraz niewielkich zawartości rozpuszczalników. Dowodem jednoznacznym niewielkiej zawartości jest standardowa budowa maszyn, suszarni bez wymogów instalacji przeciwwybuchowych jak dla lakierowania, czy malowania farbami/lakierami rozpuszczalnikowymi.

Wszelkie opary kierowane są rurociągami do dwóch regeneracyjnych dopalaczy termicznych, w których w temperaturze 800°C następuje gwarantowane wypalenie aż 98÷99% zanieczyszczeń zawartych w oparach z suszenia. Paliwem wykorzystywanym podczas procesu suszenia i wypalania emisji jest gaz ziemny GZ-50 dostępny również w gospodarstwach domowych, którego produkty spalania są takie same. GZ- 50 to nieporównywalnie mniej emisji niż przy spalaniu węgla, koksu czy drewna, nie wspominając już o miałach węglowych. Po wypaleniu zanieczyszczeń, z oczyszczonych gorących gazów odzyskujemy energię cieplną, a następnie poprzez komin do powietrza wyprowadzana jest para wodna z wodorozcieńczalnych lakierów, a jak powszechnie wiadomo wody wypalić się nie da. Dzięki zastosowaniu tej technologii z naszego komina nie wydostają się związki czy pierwiastki z suszenia lakierów, ale para wodna.

Para wydobywająca się z naszego komina jest koloru jasnego w ciągu dnia i nocy - może zmieniać się tylko jej intensywność, a nie skład. Intensywność pary zarówno z naszej produkcji jak również z piecyków gazowych C.O. w domach zależy od wielu czynników, takich jak m.in. temperatura, wilgotność powietrza, a nawet ciśnienie atmosferyczne. Można to zaobserwować zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy w ciągu dnia temperatura powietrza jest wyższa, a wieczorem zaczyna spadać i tym samym dym może stawać się bardziej intensywny. Tak jak wówczas kiedy uruchamia się silnik w samochodzie w ciepły dzień, nie widać spalin i pary wodnej, lecz uruchamiając ten sam silnik w zimny dzień – spaliny i para wodna są widoczne.

Zakład Schattdecor w Głuchołazach, ani żaden inny Zakład w Grupie Schattdecor, nie zajmuje się spalaniem odpadów. Wszystkie powstające odpady w zakładzie odbierane są przez wyspecjalizowane firmy i unieszkodliwiane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Głównym odpadem produkcyjnym jest papier dekoracyjny, który zostaje przekazany do przetworzenia czyli produkcji paliwa alternatywnego wykorzystywanego w cementowniach na terenie naszego kraju.

Udostępnij i polub nas!

Dodaj komentarz

---

Zanim zaczniesz komentować, przeczytaj regulamin komentowania.

       Kliknij by zamknąć.            Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z zamieszczeniem komentarza. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Zostałem poinformowany, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania. Administratorem danych osobowych jest Redakcja serwisu Głuchołazyonline.com.pl z siedzibą wydawcy, firmą Monolith, ul. Kościuszki 42, Głuchołazy.

Imię (obowiązkowe)

E-Mail(jeżeli chcesz otrzymać powiadomienia o odpowiedzi)

Zawiadom mnie o nowych komentarzach

Kod antyspamowy

Wyślij

Skasuj

Komentarze

+4

Joker

2017-02-27 10:50

5

Nie mowcie ze nie ma problemu ze smogiem bo jest taki problem. Wasz argument jest taki ze ludzie cale zycie palili w piecach ze samochody zawsze byly itp, tyle ze kiedys w takich malych gminach jak Glucholazy bylo moze z 30/40 samochodow. Dzisiaj praktycznie kazdy na kazdej wiosce ma jakis szrot aut jest coraz wiecej. Kiedys nie bylo tez reklamowek(tylko w pewexie bodajze), czy butelek plastikowych ktorymi ludzie tez czesto pala w piecach. Opolskie jest w czolowce wojewodztw z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem.

+5

Uspokojony

2017-02-26 19:35

4

Ja też często z niepokojem spoglądam na tą "mgiełkę" zastanawiając się co tam jest emitowane. Wszak tam nie produkują tam chyba wafelków. Teraz dzięki tej informacji z firmy już wiem, że to tylko czysta woda, a nie jakieś wyziewy lakiernicze jak to ludziska gadają.
Zastanawiam się tylko, że skoro jest to tylko czysta para wodna, to dlaczego ją wypuszczać w komin ? Przecież można by ją skroplić odzyskując cenną energię cieplną ze skraplania, a czystą i schłodzona wodę spuścić do rzeki albo wykorzystać na własne potrzeby.

+7

nikodem

2017-02-26 19:35

3

Para wodna z komina schattdecor hahahaha -dobre ,tylko że tego kitu już nikt nie łyka. Parę wodną to możemy obserwować nad papiernią po drugiej stronie rzeki ,która "rozpływa" się w atmosferze po 50 metrach od wylotu . Widać że ta para wodna z schattdecor jest jakaś inna bo ciągnie się na 300-400 metrów od wylotu .

+10

mieszkaniec Głuchoła

2017-02-26 14:11

2

Para wodna unosi się nad dachami papierni po drugiej stronie rzeki i po paru metrach od wylotu rozpływa się w powietrzu. Dym z komina Schattdecor opada na miasto zawierając bardzo szkodliwe produkty suszenia i spalania lakierów. A czy dopalacze nie spalają czasem polakierowanego papieru gdyż w tym celu zapewne są postawione? Wystarczy popytać wśród pracowników. Fabryka truje mieszkańców cały rok, nie tylko w zimie. A to, że część mieszkańców też truje dymiąc ze swoich kominów, wcale zakładu nieusprawiedliwia.

-13

bosze

2017-02-26 12:53

1

Panie czytelniku, może zainteresuj się jeszcze smugami ciągnącymi za samolotami, z których amerykańce zrzucają na nas oprysk (matko boska !) i nadajnikami GSM, które po prostu tylko i aż są ! Jak one mogą tak być ?!