W tym problem, że w SP2 nie było za bardzo co pokazać.
W dwójce drzwi otwarte trwały godzinę, w jedynce cztery godziny, a przygotowywali się do nich przez trzy dni.
Byłam w dwójce i na własne uszy słyszałam jak pan wicedyrektor powiedział, że szkoła jest w takim stanie, bo od siedemnastu lat Burmistrz nie chce dać pieniędzy na remont...
Zaraz się zacznie jakie to wyniki u nich i na wioskach. To niech niektóre panie na wioskach przestaną rozwiązywać testy za dzieci i wyniki będą realne.
W dwójce trwały nie godzinę, ale 3 dni, bo zaczęły się już 6 lutego. Wszystkie dzieci przedszkolne brały udział w zajęciach i przedstawieniu, przygotowanym przez nauczycieli klas I - III. A po drugie, liczy się cały rok pracy, a nie jeden dzień, mądry rodzic sam wybierze, po co to oczernianie dwójki. Widać, że nauczyciele z jedynki hejtują, nauczyciele z dwójki tu nie działają i nic złego nie piszą na Wasz temat.Więc widać, że tylko nauczyciele jedynki oczerniają dwójkę.