-
Opublikowano: 15 lipiec 2019
-
Poprawiono: 15 lipiec 2019
-
15 Lip 2019
-
Odsłony: 4330
(Artykuł przeczytasz w 1 - 2 minut)
Poznajecie to miejsce? Zapewne tak. Ale gwoli wyjaśnienia - to jest murek. Taki zwyczajny, przeciwpowodziowy, murek. Ów stoi na straży, by Biała Głuchołaska nie miała chęci wylać się na miasto, gdy przybierze. Ale ten murek to także doskonałe miejsce obserwacyjne, kontemplacyjne oraz spotkań towarzyskich. Dodamy że murek szczyci się określeniem "Miejsce Publiczne".
Co oznacza ów termin wie niemal każdy. Pokrótce - miejsce dostępne publicznie, w którym, według zapisów prawa, spożywać alkoholu nie można. Nie można, ale jak widać na załączonych obrazkach, murek jest ulubionym miejscem dla kilku promili, ba, może nawet kilku procent ludności miasta, lubujących się w spożywaniu alkoholi.
No więc promile na murku są regularnie spożywane. W blasku dnia ale chyba częściej w porze wieczornej. A Straż Miejska, o czym informuje nas jej Komendant, regularnie to miejsce odwiedza, by wlepiać mandaty. Ale co z tego, że te mandaty szerokim strumieniem jak Rzeka Biała Głuchołaska, płyną. A no nic - dalej piją. A jak wiadomo, po spożyciu promili kultura osobista odpływa, niczym Biała, w zapomnienie. Właśnie to widać na załączonych obrazkach. Wysyp butelek, puszek i innych, wszelkiego rodzaju, śmieci.
I to w zasadzie wszystko, co pisać w tym temacie można. Bo mówić nie ma o czym. Po prostu - brak słów...
Dobry artykuł!0
Nie lubię0