Drukuj
(Artykuł przeczytasz w 2 - 3 minut)

qr code mobilnemini androidGlucholazyonline.com.pl w Twoim smartfonie!

Masz dla nas temat? Wyślij foto i opis poprzez aplikację mobilną. To najszybszy sposób na dotarcie do czytelników.

Najnowsze wiadomości i informacje o mieście w jednej aplikacji!

Aplikację na smartfony z systemem Android pobierzesz tutaj.




Przeczytano 0%

S6000408



Płonęła przynajmniej już 2 razy. Zdewastowana wewnątrz niemal całkowicie. Ale stoi. I stać będzie. - Robiliśmy rozeznanie - mówi Roman Sambor, wiceburmistrz.  - Poleciłem, by zapytać kancelarię prawną w Warszawie, która wygrała przetarg na zarządzie masą upadłościową po Skoku Wołomin, na jakim etapie są z budynkiem Polonii. Kilka lat temu, gdy nie było jeszcze "przekrętu" ze Skokiem Wołomin, gmina próbowała znaleźć inwestora na ten budynek. Według tamtych szacunków rzeczoznawczy, wartość budynku w tamtym czasie (ok. 5 lat temu), to 300-400 tysięcy. Po tych paru latach, po dalszej dewastacji ruiny, to pewnie cena 100-200 tysięcy.

 Wiceburmistrz był zainteresowany, na jakim etapie trwają postępowania upadłościowe. Po to, by, jeżeli nadarzy się okazja, odkupić ten budynek, ale nie po to, by prowadzić tam działalność, bo gmina nie jest od tego, tylko nabyć ten obiekt, zabezpieczyć i znaleźć inwestora. I owszem, chociaż kancelarii prowadzącej masę upadłościową nie zależy na szybkim pozbyciu się zarządzaną upadłością, bo to przynosi dochód, to już wiadomo, że jeżeli w końcu wystawi do przetargu masę upadłościową Skoku Wołomin, to jako całość, w jednym przetargu.

Co to oznacza dla gminy? Że kancelaria na przetarg wystawi wszystkie nieruchomości będące masą upadłościową Skoku w jednej, całościowej ofercie. A więc nie będzie można kupić wybranego, jednego obiektu. Wnioski wysuwają się same - Polonia może trafić w ręce jakiegoś funduszu, banku, który kupi wszystkie obiekty w kraju będące w posiadaniu kancelarii. I być może nowy właściciel zechce zaoferować kupno samej Polonii miastu Głuchołazy, ale cena może być nieadekwatna do rzeczywistej wartości. 

Jeżeli w końcu kancelaria w Warszawie zechce otworzyć przetarg na sprzedaż obiektów, to może to potrwać jeszcze nawet 2 lata. Co zrobi z budynkiem nowy właściciel, o  ile się znajdzie - to kolejne pytanie.

Piękne okolice zdrojowe nadal będzie szpecić sypiąca się ruina Polonii. Nad budynkiem czuwa konserwator zabytków, który nie pozwoli na zmianę wyglądu tego budynku, a nawet zrównanie z ziemią i posianie trawki jest prawie nie do wskórania u konserwatora. 

15181645 1453523011329411 2493708413769759329 n
Tymczasem radny Grzegorz Ptak, który bardzo aktywnie działa na rzecz społeczności ma pomysł na budynek. I pomysł ten znalazł już swe poparcie a nawet chętnych, którzy będą partycypować w kosztach. Pomysł jest prosty - zasłonięcie ruiny ładnie wykonanymi banerami promującymi miasto - miałyby to być przykładowo plan miasta, wykaz miejsc noclegowych, kalendarz imprez, itp.

To oczywiście luźny projekt - co podkreśla radny. Ale nawet coś takiego choć częściowo umili widok turystom, którzy będą spędzać czas w pobliskich restauracjach. Kwestią prawników jest, co można a co nie w przypadku nie swojej własności. Ale i na to jest rozwiązanie. 

Foto w nagłówku: Pożar Polonii. Ciemne barwy fotografii pasują do wrażeń estetycznych gdy się ogląda tą ruinę.

Udostępnij i polub nas!

Polub w FacebookPolub w Google PlusPolub w TwitterPolub w LinkedIn


0 Nie lubię0