Reklama

Sprawdź jakość powietrza

smog

Pogoda dla Głuchołaz

Złap myszką i przesuwaj by zobaczyć inne dni.
(Artykuł przeczytasz w 1 minutę)

qr code mobilnemini androidGlucholazyonline.com.pl w Twoim smartfonie!

Masz dla nas temat? Wyślij foto i opis poprzez aplikację mobilną. To najszybszy sposób na dotarcie do czytelników.

Najnowsze wiadomości i informacje o mieście w jednej aplikacji!

Aplikację na smartfony z systemem Android pobierzesz tutaj.




Przeczytano 0%

posz6Wczoraj, około godziny 17 Policja została zaalarmowana o zaginięciu pacjenta szpitala MSWiA, który oddalił się z oddziału. Po krótkim zebraniu sił policyjnych i Straży Pożarnej rozpoczęto poszukiwania. Jako pierwsi o tym informowaliśmy na naszym Fan Page.



 Jeszcze wczoraj zastępy Straży Pożarnej przeszukały Górę Parkową, okolice ul. Andersa - poszukiwany prawdopodobnie udał się właśnie w tamtym kierunku. Policja zaś szukała w wiosce Konradów. Niestety, wraz z późną porą, ok. 23 poszukiwania zaprzestano. Wznowiono je dziś około 9. 

 

Aktualizacja z ostatniej chwili - mężczyznę znaleziono. Niestety, martwego w rejonie Złotych ścieżek. Na miejscu jest Policja i prokurator. Trwają czynności operacyjne - informuje Policja. 

Udostępnij i polub nas!

Polub w FacebookPolub w Google PlusPolub w TwitterPolub w LinkedIn


0 Nie lubię0

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy

Komentarze

Gosik
+5

Gosik

Śmieszne jest to że napisali że akcje przerwali o 23:00, akcja została przerwana koło 22:00 mieszkam w okolicy więc widziałam jak się zbierali , ale najgorsze jest to , że to kolejny raz tak się dzieje
Zimno
+10

Zimno

Proponuje zeby w nastepnych poszukiwaniach wyslac ekipe z gazowni czy wodociagow oni jakos potrafia w nocy pracowac az nie naprawia
Agata M
+4

Agata M

Teraz to my rodzina będziemy szukać winnego tego jak mogli nie dopilnowac człowieka który miał omamy który miał rodzinę która czekała na niego która nie poinformowała nas że tato wyszedł. Teraz już go nigdy nie zobaczymy ten straszny widoki które były na miejscu we wtorek tata czuł się dobrze wszystko było ok .A w środę miał omamy nie wiedział gdzie jest i poszedł sobie masakra
Maria1
+6

Maria1

Też nie mogę zrozumieć jak można było zaprzestać akcje poszukiwawczą o godz 23.00.
może była wichura?, trzaskające mrozy?, nie było latarek?.
Mamy XXI WIEK, a zachowujemy się , jakbyśmy z świeczkami musieli szukać człowieka.
Dwa miesiące temu była taka sama sytuacja ,zrezygnowali z poszukiwania chorego człowieka, któremu może trzeba było pomóc , bo tyle wycierpiał.
"czytelnik" ma racje_dobry przykład.
czytelnik
+15

czytelnik

Czytam tak te komentarze i w sumie "zastanowienie" ma rację. Wyzywanie kogoś od debili to nie rzeczowa rozmowa tylko zwyczajne hejterstwo. W większości poszukiwań nie potrzeba jakiegoś kosmicznego sprzętu, tylko chęci pomagania i po prostu zwyczajnej sprawności fizycznej(a na latarkę chyba każdego stać), a służby ratunkowe każde są szkolone także na wypadek poszukiwań więc twierdzenie, że trzeba ściągać gdzieś z daleka jakiś super kosmitów z super wszechmocnym sprzętem jest totalnie absurdalne. Jakoś nikt się nie zastanawia nad tym, że wyjątkowo często podejmuje się u nas tego typu akcje i szybko z prowadzenia nich rezygnuje się, a potem dana poszukiwana osoba jest odnajdywana i to niestety, ale najczęściej już od dawna martwa. Teren naszego miasta na terenie którego jest i Góra Parkowa, to nie tereny odcięte od cywilizacji, więc próba czarowania rzeczywistości, że może trzeba było sprowadzać jakiś arcyksiężników od poszukiwań jest co najmniej nie na miejscu, bo może kogo mieliśmy sprowadzić? - może grupę ratowników górniczych z Jastrzębskiej Spółki Węglowej? albo może FORMOZĘ specjalizująca się nie tylko w działaniach bojowych ale i poszukiwawczych na Bałtyku? Po prostu jakoś wyjątkowo szybko w naszej gminie odpuszcza się tego typu akcje skłaniając się już potem tylko do akcji nie ratowniczych ale poszukiwawczych ludzkich zwłok, bo no cóż, może to brutalnie zabrzmi, no ale skoro szuka się osoby dorosłej, to ona ponosi jako osoba pełnoletnia odpowiedzialność za swoje "zgubienie" , a jak do tego jeszcze dojdzie jakieś podejrzenie pijaństwa itp., to tym bardziej determinacja w przeprowadzaniu akcji spada coraz niżej. Podzielę się jeszcze rozmową ze znajomymi ratownikami akurat z Górnego Śląska i mi opowiadał kumpel jak ratowano podczas zawalenia się parę lat temu Hali Targów Katowickich w Chorzowie, gdzie odbywała się wystawa Gołębi Pocztowych. Akcja straszna w nocy przy mrozie - 20 stopni plus ciągle sypiący śnieg i silny wiatr, no i dlaczego o tym mówię, bo zginęło spośród około 700 osób przebywających w tej hali 65 osób i akcję przeprowadzano do samego końca aż wszystkich poszkodowanych wydobyto pomimo ryzyka zawalenia się pozostałej konstrukcji hali targowej, co tylko mogłoby powiększyć tragedię. Ważne dla prokuratury, która sprawdzała także - ze względu na presję społeczną - skuteczność przeprowadzenia akcji ratowniczo-poszukiwawczej, czyli czy znalezione martwe osoby zginęły w momencie zawalenia się hali, czy też z powodu wychłodzenia i zamarznięcia, bo pomoc nadeszła za późno - wynik przeprowadzonych sekcji zwłok wykazał, że każda z tych ofiar zginęła w momencie zawalenia się hali z powodu wielonarządowych śmiertelnych uszkodzeń ciała. Wracając na nasze "podwórko" to miejmy nadzieję, że znaleziony ten martwy człowiek, nie zmarł z powodu tego, że pomoc nie dotarła na czas. A poza tym to dla malkontentów więcej radości i dystansu niż hejterstwa, bo społeczeństwo ma prawo zadawać pytania, nawet jak tych niewygodnych pytań boją się zadawać lokalne media, bo to także prawo demokracji, o której tak niektórzy lubią krzyczeć i pisać na transparentach, a w życiu codziennym, próbują tego demokratycznego prawa odbierać osobom, które szukają prawdy i czasem zadają nawet bardzo niewygodne pytania.
Jeronimo
-13

Jeronimo

Czy wy Q. Wa osly wszysktoo komentować. Uszanujcie to co się stało i mordy w kubeł specjaliści internetowi za 10zl. Każdy Polak wie najlepiej jak grać w piłkę jak zdobywać 8tysieczniki explorowac kosmos i prowadzić akcje poszukiwacze. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Wojtek
-18

Wojtek

Do użytkowania "zastanowienie" - Jesteś debilem i jakoś sobie musisz z tym poradzić.
Poradzisz sobie dobrze, biorąc pod uwagę Twój komentarz debilu.
Policja, Straż Pożarna i żadne inne służby nie są szkolone do akcji poszukiwawczych, żadna z tych służb też nie ma do takich działań specjalnego sprzętu. Dostają wezwanie i jadą, z tym co mają i robią tyle ile potrafią. Grupy poszukiwawcze są, ale kawałek od nas i na innych zasadach się je wzywa. Daj sobie na luz, "zastanowienie" zastosuj wobec siebie
Agata M
+13

Agata M

Bo każdy wziął to za osobę bezdomna nie nie zapytał nikt nie szukali rodziny nikt nas nie poinformował A gdy już to znaleźliśmy w tym szpitalu byli w szoku .rozmawiałam z ojcem przez telefon odwiedziłam to wszystko było ok A gdy niby wyszedł że szpitala nikt nas nie poinformował o tym że zaginął przez przypadek pacjent odebrał telefon i powiedział że nasz ojciec wyszedł sobie i to nie ma .żaden lekarz żadna pielęgniarka nie zadzwoniła i nic nam nie powiedzieli .dopiero po wykonaniu paru telefonów chyba z 6 dowiedzieliśmy się o wszystkim .normalnie szok A dla tych co sądzą że był pijany to nie nie był pijany .ta sprawa będą zajmować się już jutro parę osób. Więc sprawa będzie naglasniana bo tak tego nie zostawimy pozdrawiamy
Piter
-8

Piter

Nie rozumiem ludzi którzy wypowiadają się na tematy o których nie mają zielonego pojęcia. Najlepiej obsmarować stojąc bezczynnie z boku. A Ja dziękuję bardzo wszystkim którzy szukali zaginionego A zwłaszcza wolontariuszą bo byli Tacy
zastanowienie
+19

zastanowienie

i po co się stresować i udawać i ściemniać...nie było ogólnopolskiej medialnej presji społecznej to nie było powodu by szukać tego pana aż się znajdzie(niezależnie czy pijanego czy nie pijanego)... Wystarczy pomyśleć i przestać dosłownie pierdzi.lić głupoty... Góra Parkowa i w ogóle te Trzy Kopy to nie Kasprowy Wierch czy Giewont lub Rysy(porak roku Zima i ogromne mrozy, silne wiatry oraz kilkumetrowe zaspy śnieżne plus zagrożenie lawinowe), więc wmawiać, że po zapadnięciu zmroku nagle dzieje się w tych "pagórkach" dla dorosłych zdrowych facetów(z odpowiednim szkoleniem i sprzętem do poszukiwań) jakieś niebezpieczeństwo, to "lekka" przesada... NIE WAŻNE CZY OSOBA POSZUKIWANA MOGŁA BY BYĆ PIJANA CZY POSZŁA POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO TO DOPÓKI JEST SZANSA ZNALEŹĆ KOGOŚ ŻYWEGO TO PROWADZI SIĘ AKCJĘ RATUNKOWĄ A NIE POSZUKIWAWCZĄ ZWŁOK!!! Mam nadzieję, że żaden z biorących udział w tej akcji, a zwłaszcza żadnemu z dowodzących, który przestraszył się ciemności i zadecydował o przerwaniu akcji to nikt z bliskich nie zaginie i nie znajdą go potem martwego, bo to nie jest nic przyjemnego. A tak między nami mieszkańcami, to nie trzeba się nawet wielce chwalić że nawet za przysłowiowego dzieciaka się biegało po tych "pagórkach" nawet po zmroku i jakoś się żyło, a tu nagle przy odpowiednim sprzęcie i kamerach termowizyjnych i oświetleniu, którym bez problemu można było oświetlić z niejednego miejsca zbocza Góry Parkowej to się akcję przerywa bo się ciemno zrobiło lub za zimno było, bo se kaleson nie ubrali???!!! Nie mnie oceniać profesjonalizm przeprowadzonej tejże akcji, ale ludzie nie idioci i też potrafią pomyśleć widząc choćby transmitowaną na żywo przez wszystkie media akcję ratunkową bo zburzeniu domu jednorodzinnego z powodu wybuchu gazu, jak praktycznie przy większym mrozie i wietrze i śniegach odgruzowywano trzy kondygnacyjny dom aż do piwnicy i służy ratunkowe spisały się na medal, choć jak wiemy cała rodzina, która w chwili wybuchu była w środku to zginęła, no i może by sobie wtedy też przyjechali po zgłoszeniu, polali wodą, a potem mogli sobie stwierdzić, że po co ratować i tak pewnie wszyscy zginęli, a poza tym się zrobiło ciemno i jest mróz i śnieg i wieje wiatr i oświetlenia też nie mamy, tylko musimy z agregatów oświetlać, a jednak chodziło o życie ludzkie i nawet jak logika podpowiadała i doświadczenie zawodowe, że pewnie wszyscy zginęli, to służby ratunkowe walczyły dzielnie do końca!!! No a w Głuchołazach, no cóż, ciemności zapadły i oliwy w lampach naftowych zabrakło, a poza tym to pewnie to tylko jeden facet dorosły...hmm...a może jakiś pijak, no i każdy se pousprawiedliwiał i wyszło jak wyszło, a teraz będzie się dorabiać dziwną ideologie i tłumaczenia...a szkoda, bo nie po to się wzywa pomocy i zaczyna prowadzić akcję ratunkową lub poszukiwawczą, by po zaledwie kilku godzinach nie osiągając żadnych efektów to ją przerywać, a nawet GOPR lub TOPR gdy się dowiadują, że ktoś zaginął to nawet jak potem się czasem okazywało, że ten ktoś się odnajdywał i był w bezpiecznym miejscu, to i tak ratownicy górscy wychodzili czasem nawet w bardzo niebezpieczną pogodę i szukali i ratowali do skutku, no a u nas po zmroku strach padł na wszystkich widząc Górę Parkową oraz szlaki w Głuchołazach i okolicy...żal :cry:

  DO GÓRY


Nekrologi. Ślij (bezpłatne) poprzez formularz w zakładce Redakcja.

Co, gdzie, kiedy? Bieżące imprezy i zaproszenia. Organizujesz imprezę? Ślij plakat do nas.