- W Starostwie były prowadzone analizy i rozmowy na temat możliwości połączenia Szpitala w Nysie z tym w Głuchołazach - mówi na informator blisko związany z zarządem Powiatu. Temat, jak się okazuje, na czasie, bo właśnie Radio Opole informuje, że Głuchołaski Szpital chce ściągnąć do pracy zwolnionych lekarzy z Brzegu. Dzięki nim, oddział wewnętrzny mógłby być reaktywowany. 

 Przed połączeniem obu szpitalu wzbraniają się niektórzy radni powiatowi. Argumentami przeciwko ma być historia szpitala w Paczkowie, który po przyłączeniu do Nysy został zlikwidowany. Informator mówi jednak - To wykluczone. Nie ma mowy o powtórzeniu się historii. Głuchołazy to druga pod względem wielkości gmina w powiecie. Poza tym szpital w Głuchołazach jest wiele większy i bogatszy w kadrę i możliwości niż ten w Paczkowie. Starostwo nie wyobraża sobie zresztą, by gmina, w której w sezonie turystycznym znacznie przybywa mieszkańców mogłaby zostać bez szpitala. 

Jak nam mówi ta sama osoba, na koncie Nyskiego ZOZ-u leży 10 milionów złotych wypracowanych środków, na które nie ma na razie zapotrzebowania. Szpital w Głuchołazach ciągle cierpi na deficyt w budżecie. Po połączeniu te środki mogłyby posłużyć do oddłużenia i podreperowania budżetu w Głuchołazach a i jeszcze by zostało. Innym argumentem jest to, że lekarze z Nysy w ramach jednej firmy mogliby pracować także w Głuchołazach. To, przy krążącej gdzieś po Ministerstwie Zdrowia ustawie o zakazie łączenia etatów w różnych szpitalach przez biały personel mogłoby rozwiązać problem braku lekarzy.

Czy jakikolwiek ruch i podjęcie zmian jest lepsze niż brak decyzji i pozostawienie Szpitala w Głuchołazach przez Starostwo gdzieś na uboczu, jakby zapomnianego ośrodka, który jednak funkcjonuje, ale przy ograniczonych środkach z Powiatu boryka się z ciągłymi problemami finansowymi? Czy połączenie obu największych szpitali w Powiecie i przez to zapewnienie niemal wszechstronnej opieki przez oba ośrodki nie byłoby lepsze niż to, co mamy obecnie? 

Za połączeniem szpitali przemawiają inne fakty. Ustawa o sieci szpitali promuje duże jednostki, a przez to łatwiej znaleźć się im w takiej sieci, lepiej gospodarować środkami oraz kadrą oraz wejść na wyższy poziom w sieci. W kraju jest kilka, kilkanaście takich połączonych ośrodków, które właśnie dzięki takiemu postępowaniu dziś stoją lepiej, niż gdyby były małymi, konkurencyjnymi wobec siebie jednostkami. Wiele jest w kraju takich przypadków, gdzie połączenie przyniosło dużo więcej korzyści niż konkurowanie ze sobą.

Udostępnij i polub nas!

Dodaj komentarz

---

Zanim zaczniesz komentować, przeczytaj regulamin komentowania.

       Kliknij by zamknąć.            Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z zamieszczeniem komentarza. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Zostałem poinformowany, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania. Administratorem danych osobowych jest Redakcja serwisu Głuchołazyonline.com.pl z siedzibą wydawcy, firmą Monolith, ul. Kościuszki 42, Głuchołazy.

Imię (obowiązkowe)

E-Mail(jeżeli chcesz otrzymać powiadomienia o odpowiedzi)

Zawiadom mnie o nowych komentarzach

Kod antyspamowy

Wyślij

Skasuj

Komentarze

+1

Olek2

2020-02-23 12:37

4

Cytuję Alek:

Łączenie szpitali nigdy nie jest dobre i ja tego również nie polecam. Będzie jak zawsze. Dyrekcja w Nysie za jakiś czas oceni sytuację i będzie na siłę chciała się pozbyć strupa z d... y który przynosi straty. A może by tak wziąć przykład ze malego szpitala w Świebodzicach tych koło Wałbrzycha? Tam choć jest kilka oddziałów szpital ma się dobrze i jest na pierwszym miejscu w rankingach szpitali miejskich. Wystarczy utworzyć na nowo oddziały takie jak internistyczny, geriatryczny, pediatrię, zol, czy chirurgię małoinwazyjną. Dontego dokupić tomograf który dziś powiniwn być standardem i za jakiś czas nie jutro nie za tydzień ale za rok lub dwa szpital stanie na nogi. Tu trzeba dobrego menadżera a nie pseudo dyrektora. Wszystkie koszty trzeba policzyć co do złotówki i wiedzieć ile się wydaje i na co. Skończyć z przetrzymywaniem pacjentów ponad normę w szpitalu i bedzie zysk a nie strata. Ale trzeba chcieć podjąć ryzyko. Moja firma obsługuje 3/4 szpitali na terenie Dolnego Śląska i widzę potencjał warunki oraz możliwości innych szpitali a także ich przedsiębiorczość oraz nieudolność. Drodzy Państwo naprawdę wystarczy tylko chcieć i nawet ten szpital miejski będzie przynosił zyski nie oszczędzając na pacjentach.

I słusznie; ze szpitala powinien powstać, po prostu SZPITAL !!!

+4

sqr

2020-02-11 22:35

3

I tu ALEK ma rację 'Tu trzeba dobrego menadżera a nie pseudo dyrektora(terrorysty)' i "sabatu czarownic" dbających tylko o własną d...ę

+2

Gł-zy

2020-02-06 11:23

2

Skoro maja 10 mln na koncie to po co powiat dotacje daje...?

+11

Alek

2020-02-05 10:54

1

Łączenie szpitali nigdy nie jest dobre i ja tego również nie polecam. Będzie jak zawsze. Dyrekcja w Nysie za jakiś czas oceni sytuację i będzie na siłę chciała się pozbyć strupa z d... y który przynosi straty. A może by tak wziąć przykład ze malego szpitala w Świebodzicach tych koło Wałbrzycha? Tam choć jest kilka oddziałów szpital ma się dobrze i jest na pierwszym miejscu w rankingach szpitali miejskich. Wystarczy utworzyć na nowo oddziały takie jak internistyczny, geriatryczny, pediatrię, zol, czy chirurgię małoinwazyjną. Dontego dokupić tomograf który dziś powiniwn być standardem i za jakiś czas nie jutro nie za tydzień ale za rok lub dwa szpital stanie na nogi. Tu trzeba dobrego menadżera a nie pseudo dyrektora. Wszystkie koszty trzeba policzyć co do złotówki i wiedzieć ile się wydaje i na co. Skończyć z przetrzymywaniem pacjentów ponad normę w szpitalu i bedzie zysk a nie strata. Ale trzeba chcieć podjąć ryzyko. Moja firma obsługuje 3/4 szpitali na terenie Dolnego Śląska i widzę potencjał warunki oraz możliwości innych szpitali a także ich przedsiębiorczość oraz nieudolność. Drodzy Państwo naprawdę wystarczy tylko chcieć i nawet ten szpital miejski będzie przynosił zyski nie oszczędzając na pacjentach.