Reklama

Sprawdź jakość powietrza

smog

Pogoda dla Głuchołaz

Złap myszką i przesuwaj by zobaczyć inne dni.
(Artykuł przeczytasz w 1 minutę)

qr code mobilnemini androidGlucholazyonline.com.pl w Twoim smartfonie!

Masz dla nas temat? Wyślij foto i opis poprzez aplikację mobilną. To najszybszy sposób na dotarcie do czytelników.

Najnowsze wiadomości i informacje o mieście w jednej aplikacji!

Aplikację na smartfony z systemem Android pobierzesz tutaj.




Przeczytano 0%
1 copyBurmistrz Głuchołaz informuje, że podjęto inicjatywę gromadzenia pamiątek dokumentujących losy mieszkańców gminy Głuchołazy. Wiele osób jest w posiadaniu dokumentów przedstawiających losy kilku pokoleń w okresie II Wojny Światowej, zsyłek na Syberię jak też okres po repatriacji i osiedlania się na ziemiach zachodnich.

 



Z uwagi na brak zainteresowania muzeów w naszym regionie dokumentowaniem tego rodzaju pamiątek, postanowiono przekazywane materiały udostępnić zainteresowanym w formie ekspozycji jaka będzie stworzona w obiektach przeznaczonych do tego celu. Osoby zainteresowane przekazaniem w/w dokumentów mogą zgłosić się w Urzędzie Miejskim w Głuchołazach. Dostarczone dokumenty po sporządzeniu kopii zostaną zwrócone właścicielom. Telefony kontaktowe:

Udostępnij i polub nas!

Polub w FacebookPolub w Google PlusPolub w TwitterPolub w LinkedIn


0 Nie lubię0

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy

Komentarze

DANA
+5

DANA

TO NA TEN TEMAT JEST FRAGMENT Z MOJEGO OPOWIADANIA
CZŁOWIECZEŃSTWO

ROZDZIAŁ 9/13

Luty, noc, zimno bardzo zimno, na stacji stal długi towarowy pociąg.
Otworzyły się przed nami jedne z drzwi wagonu bydlęcego , zaczęliśmy do niego ładować swoje rzeczy .
Na środku wagonu palił się trociniak po bokach rozstawione były koje zbite z desek. Nasza rodzina zajęła kącik w wagonie do którego, ładowali tyle rodzin ile tylko weszło.
W oczach każdego było widać strach i rozpacz, słychać było płacz i jęki, ludzie krzycząc szukali swych bliskich.
- Janek ! Mówi mama
-może tutaj gdzieś przywieźli Manie?
- Popytaj miedzy ludźmi !
Mani nie widzieliśmy .
Pociąg ruszył w nieznane.
Jedziemy już dwa tygodnie, końca nie widać, jedziemy miesiąc -końca nie widać , zapasy żywności ludziom się pokończyły, nasza rodzina jeszcze ma co nieco.
Głód, zimno zbiera swoje żniwo ludzie umierają.
Na ktorejs z kolejnej stacji tatus rzekl do Gieniusia mojego 14 letniego braciszka
-“biegnij do stojących tam przekupek, weź ze sobą jakiś lach i zamień go na coś do jedzenia i sól , ale żwawo bo nie wiadomo ile jeszcze tutaj postoimy “
Gienek długo nie wracał zaczęliśmy się niepokoić, tatus co rusz wyglądał z wagonu.
-Gdzie się podziewa Gienek !
-Zaraz ruszamy a jego nie ma!
Pociąg ruszył, tatuś stal przy otwartych drzwiach wypatrując Gieniusia, krzykną
-

  DO GÓRY


Nekrologi. Ślij (bezpłatne) poprzez formularz w zakładce Redakcja.

Co, gdzie, kiedy? Bieżące imprezy i zaproszenia. Organizujesz imprezę? Ślij plakat do nas.

Przeczytaj także: